Archiwum styczeń 2004, strona 1


sty 15 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

xmarzena15 : :
sty 14 2004 kubus..............
Komentarze: 2

Prosiak, Kubuś - dwa pijaki
Wpadli raz na pomysł taki:
Najebiemy się jak bela,
Będzie ubaw jak cholera.

Pomysł był to zakurwisty.
Poszli kupić wódy czystej.
Wódka droga, choć niezdrowa,
Trzeba kasę skombinować.

Poszli w bramę - prawda szczera
i czekają na frajera.
Ale w lesie cisza głucha
i cholerna zapiździucha.
Nagle Krzysio się pojawił
Prosiak w mordę go zaprawił
Kubuś z buta zapierdolił.
Prosiak podszedł - i ogolił.

Krwią ma ujebane ręce
Ale kasy jest już więcej
Za jebane złote cztery
Będzie chlania od cholery.

Jest tu w lesie stumilowym
Taki sklep monopolowy
Gdzie jest wóda za 2 zety.
Sklep daleko jest niestety...

Maja jednak łeb chopaki
Wpadli wiec na pomysł taki
Aby szybko, jednym susem
Przebyć trasę autobusem.

Jada sobie komfortowo
Myśląc, że jest młodzieżowo.
Nagle wpadka - nie do wiary!
W autobusie są kanary!

Wiedz, że nasi przyjaciele,
To nie lapsy są, nie cwele,
Nawet kanar - choć chuj duży,
nie zakłóci im podróży.

W mordę mu chlopaki dali,
Z laczka w oko dojebali,
Zakończywszy w brzuch fajfusa
Wyskoczyli z ikarusa.

Wnet dotarli do sklepiku.
Wtem miś mówi: "muszę siku".
Odlał się nie patrząc gdzie,
Nagle słyszy - ktoś się drze.

"Te, Puchatku! Pojebusie!
Co szczasz na mnie, ty fajfusie!
Przyjaciela nie poznajesz?
Na kolegę mocz oddajesz?"

Był to osioł Kłapouchy
Co to mimo zapiżdziuchy
Leczył kaca po libacji
I się ćwiczył w masturbacji.

""Kłapouchu, madafaku!
Co tu robisz, ty jebaku?"
"Właśnie ciągłem se ogóra,
Gdy poczułem - ktoś mi siura!"

Poszli do sklepiku gazem,
7 złotych mieli razem.
Wiec kupili dwie wódeczki,
I dwie wiśni buteleczki.

Obalili je szybciutko,
Poradzili se też z wódka.
Trunki szybka dają w glowę
I koncepty idą nowe:

Kubuś śpiewa jak w operze,
Prosiak beknał sobie szczerze,
Zaś Kłapouch - świntuch wielki,
Już przeleciał 2 wróbelki.

Na dupczenie się zebrało,
A ze panien w lesie mało
Trzeba było pieprzyć ptaki,
Psy, wiewiórki i ślimaki.

Właśnie kiedy przyszła pora
Jechać wspólnie wraz gąsiora
Posłyszeli wtem trzy słowa:
"Co jest, kurwa?" - rzekł Pan Sowa.

Gdy spojrzeli się do góry
Zobaczyli dziób ponury.
To Pan Sowa z kolesiami
Tak zwanymi "dresiarzami".

Trzeba wiedzieć, że Pan Sowa
To osoba jest nerwowa.
Gdy się wkurwi, daje słowo
- Wtedy całkiem jest chujowo.

Kubuś dostał pika z główki,
Wziął tez w brzuszek z bejsbolówki,
Gdy już leżał, goście w paskach
Kopli jeszcze z adidaska.

Sie wkurwili przyjaciele.
Prosiak krzyknął: "O wy cwele!"
Nagle poczuł ból pośladka
I podzielił los Puchatka.

Rzekł Kłapouch, kumpel trzeci:
"Mnie tak łatwo nie weźmiecie!"
Wyjął nóż z d... Prosiaka
I ugodził Sowę w... ptaka!

Co się dzieje! Krew sie leje!
Osioł się jak pojeb śmieje,
Sowa zdycha krwawiąc z kroku,
A koledzy śpią na boku.

"Na nich kurwa!" Sowa kwika
"Trzeba pomścić mego thingya!
Za me męki, za me bóle,
Niechaj zgina głupie chuje!"

Dresy Sowy to twardziele
I choć głupi są jak ciele,
To gdy trzeba komuś wjebać,
Oni wjebią komu trzeba.

To zbyt wiele dla osiołka.
"Znajdżcie se innego ciołka"
- wrzasnął tak do obu cweli,
Zwiał, i tyle go widzieli.

Dresy Sowy - to prostaki.
Sie musieli wyżyć na kimś
A najbliżej był ich szef,
No to bęc! szefowi w łeb.

Trzeba kończyć nasze story,
Kto nie zasnął do tej pory
Chyba jest z pojebów rasy,
Albo zażył jakieś kwasy.

Taki morał naszej bajki:
Nie pij wódy, nie rusz fajki,
Nie wal konia, nie pal skrętów,
Nie podrabiaj dokumentów...

Tak się kończy nasza bajka.
Myster Sowa stracił jajka,
Reszta, po porannym piwie,
żyła długo i szczęśliwie.

xmarzena15 : :
sty 14 2004 Zimnoooooooooooooo
Komentarze: 0

Siemka.....Dzisiaj  gdy wyszlam do szkoly bylo bardzo zimno,jak zwykle poszlam po Anie.......Nastepnie poszlysmy (jak zwylkle) na Meserole............i spotkalysmy Gosie,Zuzie i Kasie..........Pozniej dotarlysmy na  Norman i czekalysmy na Marysie ale Marysia dotarla do nas dopiero na Nassau.....gdzie spotkalsmy cala reszte.........wiecie o kogo chodzi.....Nastepnie niestety dotarlysmy do szkoly...........Na English jak zwykle bylo nudno.........bo u wiedzmi zawsze jest nudno Marysia z rzeszta wie jak tam u niej jest................hihih.........Na matmie ten alkoholik jak zawsze ma problemy do naszego stolika..........A na Lunchu bylo spoko bo nasza Kochana Gosia wziela szczotce  pizze ....ale jaja byly ...........to bylo spoczko Gosiu.........A pozniej poszlysmy do domku..........oki to tyle.......pozdrowionka dla wszystkich ktorych znam........papapapapapapappapapaaaaaaaaaaaa

xmarzena15 : :
sty 12 2004 siemka po dlugim czasie......................
Komentarze: 2

Siemka!!!!Dawno juz nie pisalam...ale to powinno sie zmienic gdy bede miala neta.....chyba mi wybaczycie..hihi......Dzis jak zwykle po weekendzie wrocilam do szkoly.......Na English byly jak zwykle nudy jak cholera.....i jeszcze do tego Mery nie bylo........i bylo bardzo smutno bez niej.........I mialam zjebany dzien........i bylo bardzo nudno.........haha tylko na talencie mi sie humor poprawil......ale tak nawet nie bylo zle , bo by bylo gorzej gdyby Anety nie bylo.Ale sie  ciesze ze reszta takze......hihi..Pozdrowionka dla.....GOSIA,ANI P, MERY, ANI S., KASI J, NATALKI, WIOLKI, ANETY M, KASI K,ANETY K., ZUZI, SYLWI., Ulki....A TAKZE DLA MOICH KUMPELEK I KUMPLI Z POLSKI......  PAULINY(SOWKI), DOROTY KUSIAK, BRYGIDY SZOSTAK, PAULI POLCWIARTEK,a takze ...DOMINIKA Z, MARCINKA(SKIBKA), DARUSIA,SZCZURKA.............OK TO TYLE.........PAPKIIIII

xmarzena15 : :
sty 04 2004 siemankooooo
Komentarze: 3

niom to dzis wrocilam z Florydy...hehe...oni tu zimno mieli a ja na plazy siedzialam sobie pod palmami i sie grzalam...hahaha...i nawet sie troszeczke opalilam....ale wrocilam to NY  i jutro niestety musze (albo i nie....) isc do szkoly...a jak bedzie to zobaczymy....a jeszcze przez 2 dni mam wolna chate bo mama i tata przyjezdzaja dopiero 7......to moze troszke poimprezujemy....chyba tyle......papapapa......pozdrowienia dla wszystkich......

 

 

xmarzena15 : :